widzewiak.jpg
Pozwolę sobie zrecenzować ten "trunek". Nadmienię na początku, że robi to prywatna osoba raczej a nie żaden browar.
alk. 5,8% obj. , ekstraktu nie podano
KOLOR: jasnobursztynowy
PIANA: żadna, po 15 sekundach od nalania po ściance znika
ZAPACH: śmierdzi strasznie, typowy chemiczny kwaśny aromat jak w piwach z najniższej półki
SMAK: tu to nie wiem czy znajdę odpowiednie słowa aby to opisać... kwaśny, odrzucający, nie czuć chmielowego posmaku wcale. sam kwas i tyle
WYSYCENIE: niby coś tam pracuje ale znikomo
OPAKOWANIE: standardowa butelka od piwa,kapsel zwykły czarny, etykiety: front jak od jabola, tył jak od jabola.
UWAGI: masakra i wstyd, że pod nazwą klubu wypuszcza się takie coś. na etykiecie napisano "piwo prawdziwych Widzewiaków" - wydaje mi się, że jest to ironia jakaś albo ten kto to robi nie pił nigdy dobrego piwa.
NA KONIEC: najgorzej wydane 2,60zł w moim życiu, po łyku wylałem do klopa. nie polecam zdecydowanie
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.