U mnie było tak, że obrywałem bo chciałem żeby jeszcze troszkę podrosły moje papryczki (ok. 30cm). Skończyło się tak, że przez 2 tyg. obrywania praktycznie w górę może ze 2 cm podrosły a za to się rozkrzewiły strasznie. Wczoraj stwierdziłem, że je zostawiam w spokoju. Skoro nie chcą rosnąć, a kwiatków coraz więcej i "odrostów" to niech sobie owocują. Tylko te mniejsze (nieco młodsze) krzaczki fajnie podrosły po oberwaniu kwiatków, z tym że one dopiero 3-5 dni temu zakwitły . Zobaczymy co z tego wyjdzie. Dobrze, że chinensy jeszcze się nie rwą moje do kwitnienia
P.S. Widać lipna ziemia na początku chodowli sprawiła, że będę miał krzaczki karzełki
a swoją drogą, to może to i taka odmiana, bo część anuum'ów mam z nasionek supermarketowej chili