Strona 1 z 2

Habanero zimowanie po raz drugi?

PostNapisane: 6 wrz 2020, o 12:53
przez olpo
Mam taką rozkminkę czy zostawiać habanero do zimowania na drugi sezon. Przezimowała ładnie teraz też jest ok ale liście ich zieleń jest o wiele bledsza niż nowych roślin dlatego zastanawiam sie czy ją zostawić.
Nowe rośliny Carolina Reaper i Dragons breath wyrosły "krzoki" na metr a z habanero zrobiło się bonsai

Re: Habanero zimowanie po raz drugi?

PostNapisane: 6 wrz 2020, o 16:56
przez ch4
Olpo,
Podeślij zdjęcie.
To, że roślina ma jaśniejsze liście nie oznacza, że takie zawsze mieć już będzie.
W znakomitej większości przypadków kolor liści zależy od ilości dostępnych składników mineralnych (przede wszystkim tworzących chlorofil: azotu, magnezu i żelaza) oraz możliwości ich pobierania (odpowiednia wilgotność ziemi, zasolenie, temperatura, czy ph).

Jeżeli rośliny nie dokarmiasz, to naturalnie zużywa ona w czasie dostępne składniki, w wyniku czego ich koncentracja staje się niższa, co przekłada się na ogólny stan jej zdrowia, a w tym kolor liści.

Re: Habanero zimowanie po raz drugi?

PostNapisane: 6 wrz 2020, o 18:19
przez olpo
Jak ogarnę jak dodać zdj w wielkości odpowiedniej to prześle :(

-- 6 wrz 2020, o 18:37 --

Tak wygląda dzisiaj

Re: Habanero zimowanie po raz drugi?

PostNapisane: 6 wrz 2020, o 20:12
przez ch4
Olpo,
Bardzo ładny duży krzaczek i sporo ma owoców.
A czy nie ma (nie miał) on czasem za mokro?

Widzę, że dolne przyrosty mają ładny ciemno zielony kolor.
A to wykluczałoby brak składników odżywczych w ziemi, chyba że ostatnio je dokarmiałeś.
Niekorzystne warunki środowiskowe, a zwłaszcza za duża wilgotność podłoża oraz niska temperatura, prowadzi do stresu rośliny, w którym ogranicza ona pobieranie składników z ziemi i zużywa to, co ma w sobie. Obserwowane w takim stanie efekty są bardzo podobne do pierwszych oznak niedoborów (w tym jaśniejące liście), choć w istocie nimi nie są.

Re: Habanero zimowanie po raz drugi?

PostNapisane: 7 wrz 2020, o 09:42
przez olpo
Mozliwe ze przez zime miał bardziej mokro niz powinien. Teraz jak patrze na stare zdjecie to juz wtedy był jasniejszy ten zielony i tak zostało

Re: Habanero zimowanie po raz drugi?

PostNapisane: 7 wrz 2020, o 20:47
przez tomaszek
Miałem 7Pot Red trzy lata,zdrobniał krzak jak i jagody,ale co roku był mega plenny,zależy od odmiany,niektórym ciężko dogodzić jak przesilą się w poprzednim sezonie a inne owocują jeszcze lepiej.
Przetrzymaj,jak ruszy to nowy substrat,nawożenie i być może będziesz miał pociechę,nie sugeruj się obecnym stanem rośliny.

Re: Habanero zimowanie po raz drugi?

PostNapisane: 9 wrz 2020, o 19:51
przez olpo
Dzięki za podpowiedź. Może ją przezimuje jeszcze jeden rok. Jedno co zauważyłem habanero w tym roku mniej ostre niż za pierwszym razem ale po rozgryzieniu mają taki aromat owocowy że szok <chili>
Na pewno warto spróbować przezimować efekt jest

Re: Habanero zimowanie po raz drugi?

PostNapisane: 10 wrz 2020, o 09:04
przez Wyrobnik
W jakich warunkach zimujecie papryki ?

Re: Habanero zimowanie po raz drugi?

PostNapisane: 10 wrz 2020, o 18:37
przez olpo
Okaz ze zdjecia miałem normalnie w pokoju tak jak na zdj bez lisci,odsunieta od kaloryfera jak widac dala sobie rade

Re: Habanero zimowanie po raz drugi?

PostNapisane: 6 kwi 2021, o 07:06
przez alojzy.bękart
Hej!
Podepnę się do tematu, żeby nie tworzyć kolejnego.
Otóż, mam problem z przezimowanymi krzakami. W zasadzie to problemu zostało już całkiem niedużo, bo większość padła. Ale nie jesienią, czy zimą, tylko teraz. Nie mam pojęcia, o co im chodzi. Wilgoć mają ok, w mieszkaniu ciepło 22 st, na południowym parapecie słońca ile się da. Stojąc na chłodnej klatce przez całą zimę miały się różnie. Część padła, ale te które zostały zaczęły puszczać ładne zielone listki tu i ówdzie. Przyciąłem więc gałęzie ewidentnie suche i część zabrałem do mieszkania. I wtedy (może tylko zbieżność czasu) zaczął się problem. Listki zaczęły opadać, a rośliny obumierać. Można by pomyśleć, że szok, stres, nagła zmiana z chłodnej klatki na ciepłe mieszkanie z powietrzem dość suchym przez kaloryfery, które jeszcze grzeją. Ale nie można, bo tym pozostałym na klatce dzieje się podobnie. Najlepiej się ma jalapeno purple, na której najmniej mi zależało ze względu na jej znikomą ostrość, a teraz wychodzi, że będzie najładniejszą papryką.
Dla zobrazowania zdjęcie jolokii w stanie obecnym - listki młode wyrastają i wkrótce odpadają.

16188

Zmarnowały mi się niestety trinidad moruga scorpion parę sztuk, habanero i carolinka. Byłem przez to zmuszony do wysiewu dość późnego, bo w połowie marca, a i z tym problem był, bo kupione od hodowcy na allegro nasionka nie miały zbytnio zapału do kiełkowania. Tak się tym przejąłem, że postanowiłem się ratować i kupiłem nasionka habanero oryginalne znanej firmy produkującej różne nasiona.

Podpowiedzcie proszę, co może być przyczyną takiego zamierania zimowanych roślinek. Jeśli w tym roku nie uda mi się nic uratować, to może w przyszłym się wystrzegę błędów. :oops: