Belf, no cóż może i tak, ale myślałem zawiązki się utrzymają - ale odpadły z zimna, więc oberwałem duże strąki - i już dojrzewają na parapecie! Czyli - uważam - nie mam liczyć na nowe plony, a te co są wycięte trzymam na parapecie (tak jak pisałeś) fajnie się wybarwiają - i mam nadzieję nabierają ostrości... bo zielone cayeny nie są za ostre...
a mój termometr na zewnątrz pokazuje dziś 6,9 st! na zewnątrz
a tutaj jeszcze porównanie tych samych cayenów: lewe - krzak miał słońce bezpośrednio, a prawe - krzak stał za innymi krzakami.