Borys - 2017

Pamiętnik ogrodnika

Re: Borys - 2017

Postprzez Borys » 15 kwi 2017, o 20:43

12 kwiecień - (4 tyg)
Obrazek
Rośliny coraz mocniej się rozwijają, a growbox pęka w szwach - skutek postawienia na dużą różnorodność sadzonek.
Najlepiej rosną CGN 22207, który pnie się w górę i rozgałęzia na wysokości ~20cm i Aribibi Gusano, dogania i w dodatku najsilniej się ukorzenił.
Wobec stosunkowo dobrze ukorzenionych sadzonek, największe przesadzę z 400ml do 700ml pojemników i zacznę wprowadzać uzupełniające nawożenie mineralne.

W ubiegły weekend podlałem saletrą wapniowo-magnezową (0,6ml/l) + borasol (0,5ml/l) + guano (4ml/l).

Jak widać niżej, dziwne nekrozy w młodych liściach zostały zahamowane.
Nie mogło być inaczej - w końcu tego typu martwice w najmłodszych liściach to niemal zawsze skutek problemu z dwoma niemobilnymi pierwiastkami - borem i wapniem. Bardzo ważnym czynnikiem zakłócającym prawidłową gospodarkę wapnia w roślinie, prowadzącym do wielu niekorzystnych reakcji roślin (gorszy wzrost, obniżona odporność) jest występujący głęboki deficyt boru... dlatego uzupełniłem o odpowiednią dawkę, by mieć spokój.
Obrazek

15 kwiecień
Dzisiaj, dokładnie miesiąc przed potencjalną Zimną Zośką zasiliłem grunt owczym obornikiem w obfitej dawce (500g / 1m2), NPK - 2,1 - 1,6 - 5,9 + 2,0Ca + 0,5Mg
Szczęśliwie się złożyło, że tuż przed deszczowymi dniami, dzięki czemu obornik wchłonie w odpowiednim tempie niezbędną ilość wody i napęcznieje.
Kilka dni przed sadzeniem, miejsce nawożenia nieco przekopię i podleję Humusem Active.
Obrazek

W międzyczasie dzięki uprzejmości "Zielony Dom" uzyskałem bardziej szczegółowe informacje na temat ich wiodącego nawozu - Guano.
Obrazek
Pierwotnie pochodzi z Peru, więc logicznie, że nie od pingwinów :lol: tylko kormoranów, głuptaków i pelikanów.
Płynna forma NPK - ~ 4,5-3,5-1, około 33% azotu zmineralizowanego i 56% dostępnego fosforu, reszta to oczywiście forma organiczna.
Z innego bardziej rozszerzonego źródła wynika, że znacząco poprawia właściwości gleby, zwłaszcza w synergii z obornikiem, zatem nie zaszkodzi również podlać kilka razy gruntu, zwłaszcza że skład NPK się idealnie uzupełnia 8-) Gruntu w tym sezonie nie będę traktował chemią.
Avatar użytkownika
Borys

ROZGADANY
 
Posty: 290
Dołączył(a): 8 lip 2013, o 16:51
Lokalizacja: Masovia
Pochwały: 28
Papryki: 50 tys - 800 tys SHU

Udostępnij:

Udostępnij dla Facebook Facebook Udostępnij dla Twitter Twitter Udostępnij dla MySpace MySpace

Re: Borys - 2017

Postprzez Valhim » 16 kwi 2017, o 21:49

Strasznie gęsto ale też i bardzo ładnie :D
Widać, że się znasz. Zazdroszczę :D
------------------------------------------
Mój growlog Valhim 1 sezon 2017 :)
Avatar użytkownika
Valhim

NOWY
 
Posty: 33
Images: 65
Dołączył(a): 21 lut 2017, o 20:42
Papryki:

Re: Borys - 2017

Postprzez Leif » 20 kwi 2017, o 01:13

Borysie, robisz im jakieś regularne dolistne nawożenie? Czy ograniczasz się do doglebowego?
<chili> Growlog 2017 <chili>

Spoiler:
Avatar użytkownika
Leif

ROZGADANY
 
Posty: 242
Images: 58
Dołączył(a): 23 lut 2017, o 15:03
Lokalizacja: Ciemna Strona Słońca
Pochwały: 4
Papryki: :)

Re: Borys - 2017

Postprzez Borys » 21 kwi 2017, o 16:00

19 kwiecień - (5 tyg)
Obrazek

Na obecnym etapie wszystko w porządku, nie widać niedoborów, tym bardziej skutków przenawożenia.
Rośliny mają wysokość 8-20 cm, za 3-4 tygodnie powinny być idealne, zakładam że 1/3 przesadzona do pojemników 600-700ml.

Po 4 tygodniach, jako że korzenie się wystarczająco rozrosły, w growboxie zacząłem uzupełniać nawożenie organiczne mineralnym...

Obrazek

W zeszłym roku stosowałem SUBSTRAL Magiczna siła do owoców i warzyw, jednak z uwagi na dosć szybkie uwodnienie saletry wapniowej zawartej w nawozie, w tym roku postawiłem na rozdzielność: SUBSTRAL Magiczna siła do pomidorów + Saletra magnezowo-wapniowa, dzięki czemu mogę w dodatku dozować w różnej ilości azot i przede wszystkim wapń z magnezem.
Na etapie kwitnienia, intensywnego owocowania i deszczów uzupełniam w oprysku 0,2 - 0,5% siarczanem magnezu.
Saletra magnezowo-wapniowa dodatkowo pomocna przy suszy w oprysku owoców, ale też domyślnie dla lepszej jakości chili.
SUBSTRAL magiczna siła Burza Kwiatów do pelargonii + Borasol + siarczan magnezu stosuję w oprysku pąków przy kwitnieniu i zawiązywaniu owoców.
Bardzo pomocny jest stymulator Tytanit, aktywizuje jony żelaza, a wizualnie rośliny rosną zdrowsze, kwiaty tak nie opadają i jest więcej zawiązanych owoców.
Nawóz TARGET ekologiczny nawóz do pomidorów, ziół i ogórków to organiczny nawóz działający około 3 miesięcy, którym bazowo wzbogacam podłoże gotowych rozsad przy przesadzaniu i jedynie uzupełniam interwencyjnie nawozami mineralnymi. W końcu papryki są dość żarłoczne, a równowaga C:N powinna być dla zdrowotności zachowana, same nawozy mineralne łatwo wyjaławiają ziemię, zwłaszcza doniczkową.

Jeszcze się zastanawiam nad mocznikiem i saletrą amonową przy uprawie na zewnątrz, oprysk vs fertygacja, organiczny vs mineralny...
Z moich obliczeń wynika, że obornik granulowany 500g/1m2 to raptem 60% dawki maksymalnej azotu w postaci organicznej (przy granicznej dawce 170kg N/ha).
Jednak wypadałoby wzbogacić nieco grunt w opcję saletrzaną, przynajmniej latem przy intensywnym wzroście owoców.

Póki co zmieszałem Substral do pomidorów i saletrę w stosunku 1:1 (2g/2l) co daje odpowiednio: 102 ppm N, 45 P, 180 K, 33 Mg, 85 Ca [forma tlenkowa]
Następnym razem zmienię na korzyść azotu 1.5:1 (2,5g/2l) co daje odpowiednio: 131 ppm N, 45 P, 180 K, 42 Mg, 128 Ca, a użycie "amidowego" Guano Zielony Dom znacznie poprawi ten bilans. Mieszam intuicyjnie, staram się nie pompować ich azotem do zaczernienia ani nie przesolić potasem :)

Valhim napisał(a):Strasznie gęsto ale też i bardzo ładnie :D
Widać, że się znasz. Zazdroszczę :D

Lubię gęstwinę, byle nie szuwary 8-)
Grunt by rosły prosto, dlatego je przycinam, praktykuję to już 2 sezon.
W rozsadach priorytetem są przede wszystkim korzenie, inaczej bym pewnie skupił się na 25-36 a nie 49 sztukach.

Leif napisał(a):Borysie, robisz im jakieś regularne dolistne nawożenie? Czy ograniczasz się do doglebowego?

W kryzysowych momentach jak przelanie, zawiązywanie owoców czy obfite owocowanie i dojrzewanie, owoce w trakcie suszy - zawsze robię.
Przy uprawach w gruncie i donicach na zewnątrz co 7-10 dni odżywiam dolistnie wieloskładnikowym Substrala (do pomidorów lub owoców i warzyw) + Tytanit.
Ostatnio edytowano 22 kwi 2017, o 15:38 przez Borys, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Borys

ROZGADANY
 
Posty: 290
Dołączył(a): 8 lip 2013, o 16:51
Lokalizacja: Masovia
Pochwały: 28
Papryki: 50 tys - 800 tys SHU

Re: Borys - 2017

Postprzez ch4 » 21 kwi 2017, o 20:18

Borys napisał(a):... w tym roku postawiłem na rozdzielność: SUBSTRAL Magiczna siła do pomidorów + Saletra magnezowo-wapniowa, dzięki czemu mogę w dodatku dozować w różnej ilości azot i przede wszystkim wapń z magnezem. Na etapie kwitnienia, intensywnego owocowania i deszczów uzupełniam w oprysku 0,2 - 0,5% siarczanem magnezu.

Widzę, że robimy to bardzo podobnie :D
Za bazę fosforowo-potasową z mikroelementami również używam MS 9-9-27 +3Mg (choć rozważałem zakup 3kg czerwonego Kristalonu), który w zależności od potrzeb uzupełniam odpowiednio przeliczoną proporcją:
1. saletry wapniowej (Ca, N)
2. saletry amonowej (N)
3. siarczanu magnezu (Mg, S)
Przy czym w wyliczeniach dodatkowo uwzględniam skład wody, która u mnie w kranie ma ok. 84 ppm Ca i 2,3 ppm Mg.
W przeciwieństwie do wapnia, magnezu mam bardzo mało i sporo muszę go uzupełniać.

Borys napisał(a):W końcu papryki są dość żarłoczne, a równowaga C:N powinna być dla zdrowotności zachowana

Węgla C?
Jeśli to nie pomyłka, napisz proszę coś więcej czy i jak oceniasz ilość pobranego C, który bez analizy jest trudno mierzalny (pochodzi z powietrza - CO2).
A może masz na myśli ocenę równowagi C:N na podstawie koloru liści?

Borys napisał(a):Jeszcze się zastanawiam nad mocznikiem i saletrą amonową przy uprawie na zewnątrz, oprysk vs fertygacja, organiczny vs mineralny...

Ja stosuję saletrę amonową do uzupełnienia w składzie azotu, po uprzednim wyrównaniu wapnia.
Saletra amonowa ma pół na pół azotu w formie azotanowej (szybko wchłanianej) i amonowej (wolniej), więc w porównaniu do formy amidowej (mocznik), która wymaga dodatkowych przemian w glebie wydawała mi się lepsza do fertygacji od której oczekuję szybko widocznych reakcji. Obawiałem się, czy forma amidowa przy fertygacji nie będzie dawać widocznych rezultatów ze zbyt dużą bezwładnością - z dużym opóźnieniem i trudno mi będzie dobrać odpowiednią koncentrację i utrzymać w miarę stabilne warunki.
Nie do końca też przekonywały mnie przejścia formy amidowej w glebie, którym towarzyszą zmiany pH.

Natomiast przy rzadkim nawożeniu lub sporadycznym zasilaniu forma amidowa ma duże zalety.
Oprócz tego, że jest to związek o bardzo wysokim udziale azotu (~46%), to jego powolne przyswajanie zapewnia stopniowe dostarczanie tego pierwiastka w dłuższym czasie.
Nawóz azotowy w formie amidowej, choć pierwotnie pochodzenia organicznego dziś jest produkowany syntetycznie - więc co do jego "organiczności" zdania są mocno podzielone :D

Borys napisał(a):Mieszam intuicyjnie, staram się nie pompować ich azotem do zaczernienia ani nie przesolić potasem :)

Tak, zwłaszcza w psiankowatych potas jest bardzo ważnym i potrzebnym w sporych ilościach pierwiastkiem, ale też trzeba zachować umiar i mieć na uwadze przede wszystkim ograniczoną pojemność kationową (CEC) podłoża.
Nadmiar potasu nie powoduje wyraźnych objawów na roślinie, ale za to zaczyna blokować przyswajanie kationów Ca i Mg powodując pojawienie się objawów ich niedoborów, np. charakterystyczne dla braku Ca deformacje młodych liści lub chlorozy międzynerwowe dla braku Mg.
Dlatego też staram się tak dobierać proporcje poszczególnych makroelementów, aby obserwując poziom azotu (kolor liści) móc reagować stężeniem i jednocześnie mieć pewność, że wszystkie pozostałe elementy są dostarczane w odpowiednich i potrzebnych roślinie proporcjach.

Pozdrawiam <salut>
------------
Pozdrawiam,
Darek / ch4
Avatar użytkownika
ch4

MŁODY CHILIHEAD
 
Posty: 665
Images: 330
Dołączył(a): 22 paź 2013, o 19:09
Pochwały: 74
Papryki: ostre i kolorowe

Re: Borys - 2017

Postprzez Leif » 21 kwi 2017, o 22:20

Borys napisał(a):W kryzysowych momentach jak przelanie, zawiązywanie owoców czy obfite owocowanie i dojrzewanie, owoce w trakcie suszy - zawsze robię.
Ja swoje chyba za bardzo przesuszam :(


ch4 napisał(a):Węgla C?
Jeśli to nie pomyłka, napisz proszę coś więcej czy i jak oceniasz ilość pobranego C, który bez analizy jest trudno mierzalny (pochodzi z powietrza - CO2).
A może masz na myśli ocenę równowagi C:N na podstawie koloru liści?
Raczej Borysowi chodziło o wapń, ale "a" się zjadło :P
<chili> Growlog 2017 <chili>

Spoiler:
Avatar użytkownika
Leif

ROZGADANY
 
Posty: 242
Images: 58
Dołączył(a): 23 lut 2017, o 15:03
Lokalizacja: Ciemna Strona Słońca
Pochwały: 4
Papryki: :)

Re: Borys - 2017

Postprzez bifu » 22 kwi 2017, o 14:25

Borys napisał(a):SUBSTRAL magiczna siła Burza Kwiatów do pelargonii + Borasol + siarczan magnezu stosuję w oprysku pąków przy kwitnieniu i zawiązywaniu owoców.
Bardzo pomocny jest stymulator Tytanit, aktywizuje jony żelaza, a wizualnie rośliny rosną zdrowsze, kwiaty tak nie opadają i jest więcej zawiązanych owoców.


Mam właśnie w planach po przeczytaniu, któregoś z Twoich postów kupić burzę kwiatów do pelargonii. Czy dla laika takiego jak ja w uprawie papryki na opakowaniu tegoż substrala będą wystarczające informacje żeby nie przesadzić z opryskiem :?: , tzn. żebym nie doświadczył niepożądanych skutków złych proporcji oprysku :?:
Druga, zaś nurtująca mnie sprawa to owy Tytanit, czy ten produkt masz na myśli http://www.ceneo.pl/43232805 . I jak w wielkim skrócie wygląda dawka tego cuda ( wg producenta 5 ml, wystarcza na 2,5-25l wody). A dość spory rozrzut :o Podpowiedz przy okazji czy można łączyć te preparaty w jednym oprysku :?:

PS. Wprawdzie do "właściwego" kwitnienia jeszcze trochę czasu, ale powyższe preparaty mogą już leżakować w domu i czekać na swój czas. :mrgreen:
Avatar użytkownika
bifu

MAŁOMÓWNY
 
Posty: 99
Images: 208
Dołączył(a): 22 lip 2016, o 11:34
Lokalizacja: Ropczyce
Pochwały: 3
Papryki:

Re: Borys - 2017

Postprzez Borys » 25 kwi 2017, o 00:35

ch4 napisał(a):Widzę, że robimy to bardzo podobnie :D

Uczę się od najlepszych 8-)

ch4 napisał(a):Przy czym w wyliczeniach dodatkowo uwzględniam skład wody, która u mnie w kranie ma ok. 84 ppm Ca i 2,3 ppm Mg.

U mnie stacja podaje tylko podstawy. Podlewam wodą przegotowaną, więc zakładam, że na tle stosowanego nawozu niewiele tych minerałów pozostaje, przynajmniej kamień się nie osadza.

ch4 napisał(a):Węgla C?

Aż tak szczegółowo nie analizuję ;) Chodziło mi o elementarne zagadnienie stosunek węgla do azotu w podłożu, by zachować proporcję miedzy materią organiczną a minerałami. Niegdyś zdążyłem się na tym przejechać - traktowałem podłoże jak watę mineralną :P Dopiero po zastosowaniu materii organicznej i kwasów humusowych zauważyłem efekt, ograniczajac się do mineralnego oprysku. Żadnych niedoborów. Gleba to jednak żywa materia i jeśli jest możliwość, wypada stosować przede wszystkim nawozy organiczne.
Tutaj mógłbym polecić kanał youtube "growingyourgreens", a przy okazji papryki cieszące oczy:
Spoiler:

ch4 napisał(a):A może masz na myśli ocenę równowagi C:N na podstawie koloru liści

Masz może na myśli immobilizację azotu vs nadmiar jonów amonowych i azotanów ?

ch4 napisał(a):Ja stosuję saletrę amonową do uzupełnienia w składzie azotu, po uprzednim wyrównaniu wapnia.

Z wyliczeń wychodzi mi, że wystarczy azot z nawozu wieloskładnikowego i saletry... no chyba, że ziemia świeża, sporo kredy i ładowanie wapniem z początku jest zbędne. Dodatkowy azot by nie zaszkodził, ale czy nie jest go wystarczająco ?

ch4 napisał(a):Obawiałem się, czy forma amidowa przy fertygacji nie będzie dawać widocznych rezultatów ze zbyt dużą bezwładnością - z dużym opóźnieniem i trudno mi będzie dobrać odpowiednią koncentrację i utrzymać w miarę stabilne warunki.

Słuszne spostrzeżenie. Ja mam takie obawy w przypadku tego guano, które ma właśnie formę mocznikową, czy gdzieś po drodze nie zacznie narastać udział tego azotu, ale patrząc na przykłady jakich czarnych sadzonek co niektórzy się doczekali, moja obawy są wyolbrzymione :)

ch4 napisał(a):Nie do końca też przekonywały mnie przejścia formy amidowej w glebie, którym towarzyszą zmiany pH.

Akurat mocznik rozważam jedynie w opcji uprawy gruntowej, ale nie doglebowo, tylko dolistnie ;) azotan amonu oczywiście w fertgacji, tylko już ta uprawa gruntowa nie byłaby zbyt ekologiczna, stąd wątpliwości.

ch4 napisał(a):Nawóz azotowy w formie amidowej, choć pierwotnie pochodzenia organicznego dziś jest produkowany syntetycznie - więc co do jego "organiczności" zdania są mocno podzielone :D

Grunt, że jest zatwierdzony w rolnictwie ekologicznym a i mikroorganizmy go uwielbiają ;)

ch4 napisał(a):ale też trzeba zachować umiar i mieć na uwadze przede wszystkim ograniczoną pojemność kationową (CEC) podłoża.

Dlatego regularnie uzupełniam w kwasy humusowe, a sama mieszanka podłoża ma ~15% wermikulitu ;)
Na pewno warto też rozważyć dodatek gliny, tylko jeszcze trzeba dobrać dobry ił.

ch4 napisał(a):Pozdrawiam

Pozdrawiam i dziękuję Darku za szczegółowe uwagi <salut>

Leif napisał(a):Ja swoje chyba za bardzo przesuszam :(

Etap siewek to niestety nie jest etap, żeby je tak stresować ;)
Ale nie martw sie, z tendencją do przesuszania uchowa Ci się potencjalnie więcej ostrości - podstawowy zabieg zwiększający zawartość capsy.

bifu napisał(a):będą wystarczające informacje żeby nie przesadzić z opryskiem :?: , tzn. żebym nie doświadczył niepożądanych skutków złych proporcji oprysku :?:

Witaj.
W przypadku "burzy kwiatów" są zalecenia jedynie dotyczące podlewania ;) pewnie dlatego, że fosfor ma 30% a nie 50% jak w typowych nawozach fosforowych dolistnych i w dodatku sam pierwiastek na tyle wolną wchłanialność, że racjonalniej podlać. Nawóz, poza glebowym podlaniem, jest uzupełnieniem w oprysku i zazwyczaj 1g/1l co tydzień.
Podobne stężenie jest w przypadku Substrala do owoców i warzyw, ale w substralu do pomidorów już tylko 0,25g/1l.
Myślę, że można znacznie więcej (odpowiednik nawozu Agroleaf w uprawie rolniczej - 10-15g/1l), tyle że domowe rośliny są delikatniejsze i dostosowane do nich dawki.

bifu napisał(a):Druga, zaś nurtująca mnie sprawa to owy Tytanit, (...) jak w wielkim skrócie wygląda dawka tego cuda ( wg producenta 5 ml, wystarcza na 2,5-25l wody). A dość spory rozrzut :o Podpowiedz przy okazji czy można łączyć te preparaty w jednym oprysku :?:

Po pierwsze 5ml to bardzo nieekonomiczna ilość, na domowe i działkowe potrzeby lepiej zakupić 200ml.
Wg mojej rozpiski do papryk zalecane stężenie w cieczy roboczej to 0,5-0,66ml / 1l. Co niektórzy podwajają dawkę, najczęściej przy pełnej wegetacji i nie ma efektów ubocznych. Tytnit mozesz łączyć bez obaw z każdym nawozem.

Tutaj znajdziesz szersze info o Tytanicie, a tutaj przy okazji o innym niedocenianym pierwiastku obok tytanu - krzemie (Silvit).
Avatar użytkownika
Borys

ROZGADANY
 
Posty: 290
Dołączył(a): 8 lip 2013, o 16:51
Lokalizacja: Masovia
Pochwały: 28
Papryki: 50 tys - 800 tys SHU

Re: Borys - 2017

Postprzez ras13 » 25 kwi 2017, o 09:13

Bardzo fajnie się czyta Twój growlog. Interesujące dyskusje na temat nawożenia, człowiek się może czegoś nauczyć ;)
Avatar użytkownika
ras13

MŁODY CHILIHEAD
 
Posty: 539
Images: 312
Dołączył(a): 6 cze 2011, o 19:16
Lokalizacja: whitestock
Pochwały: 2
Papryki:

Re: Borys - 2017

Postprzez bifu » 25 kwi 2017, o 09:55

Dzięki Borys za jak zwykle <salut> wyczerpującą i pomocną rozpiskę.
Odnośnie Tytanitu to jeszcze takie małe zapytanie - jak często stosować oprysk Tytanitem i w jakim okresie rozwoju/wzrostu papryki :?:
Avatar użytkownika
bifu

MAŁOMÓWNY
 
Posty: 99
Images: 208
Dołączył(a): 22 lip 2016, o 11:34
Lokalizacja: Ropczyce
Pochwały: 3
Papryki:

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze Growlogi

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości