Ze względów bezpieczeństwa plantacji nie informowałem ich o tym - niech sobie dalej myślą, że coś dziwnie mi te pelargonie rosną w tym roku
Zresztą u nich z pojęciem o chili jest podobne jak u
Ojca Narodu z pojęciem o większości rzeczy na świecie... tylko zainteresowanie i ciekawość mniejsze.
Jedynie jeden zestaw sąsiadów (małżeństwo z dołu) wtajemniczyłem w prawdziwy przedmiot uprawy.
Borys napisał(a):Aribibi to chyba najbardziej wdzięczny chinense, mi się już co niektóre wybarwiają.
Przyznam, że się tego nie spodziewałem... i jestem bardzo miło zaskoczony.
Początkowo Aribibi Gussano nie zrobiło na mnie jakiegoś specjalnego wrażenia (podobnie jak Lemon Drop), i wysiałem go bardziej za twoją rekomendacją (przypuszczalnie jest bardzo pysznościowe).
Ale tak po bliższym poznaniu tego chińczyka w uprawie (choć niestety jeszcze przed skosztowaniem) mój entuzjazm dla tej odmiany rośnie i rozważam próbę przezimowania tych dwóch okazów (mam niestety mało miejsca
).
W ogóle mam parę wniosków na przyszły sezon, m.in.:
- zrezygnuję z wysokich odmian pomidorów w wiadrach na balkonie (no chyba, że Citrina będzie bardzo pyszna i obficie owocująca)
- Aribibi Gussano dostanie większy pojemnik niż skrzynka - przynajmniej taki jak WPH1*
- Lemon Drop doczeka się własnego 15L wiadra (myślę o 3 sztukach w jednym wiadrze, na czyimś growlogu czytałem, że to się fajnie sprawdziło)
* WPH1 = White Peruvian Habanero nr 1.
Mam ich pięć i nie chce mi się za każdym razem pisać tej długiej nazwy (nawet za pomocą "Ctrl-C" + "Ctrl-V"), na zdjęciu w
pierwszym poście są WPH 1-4, bez WPH5, które było na wycieczce).
Borys napisał(a):A co z WH Peruvian ? Mam nadzieję, że przynajmniej Ci kwitną.
Pomijając obrywanie kwiatów i pąków przez cały czerwiec, to w lipcu dałem im spokój i teraz WPH od 2 do 5 jeszcze kwitną, ale już mają owoce.
Z kolei WPH1 też ma pąki i kwiaty, ale jeszcze nie zawiązuje owoców, jest trochę w tyle przez wypadek z mocznikiem (ogarnęło się i wróciło do życia) i to, że miało większy pojemnik do wypełnienia bryłą korzeniową (vide:
http://www.chilihead.pl/viewtopic.php?t=5036#p59818). Zamierzam przezimować WPH1.
Jako, że wg niektórych źródeł jeden obraz mówi więcej niż tysiąc słów... parę fotek z 23.07.2017:
owoce WPH5
WPH2 i WPH3
WPH4 i WPH5
WPH1 (z boku i z góry)
Marbles
(jedno, jedyne i to samo co w
pierwszym poście)
wspomniany Lemon Drop (a nawet 2)
owoce wspomnianego pomidora Citrina
Miniaturowy pomidorek osiągnął już wysokość 20cm
Pequin 1
2 Explosive Embery i Black Pearl
Black Pearl (ten sam) i 2 Little Elfy
Black Olive (ten z owocami będzie wrzucę później) z kawałkiem Explosive Embera
Explosive Ember
Pasilla Bajio