Pierwsze podejście - Sezon 2018

[rfl1]

Witam wszystkich forumowiczów. Jako iż wszelką wiedzę czerpie z forum, dziennik uprawy powstał z myślą o dodawaniu od siebie przysłowiowej "cegiełki" dzięki czemu zachęcę pozostałe osoby do takiej formy aktywności. Mając na uwadze iż jest to moje pierwsze doświadczenie z uprawa chili wszelkie wskazówki są mile widziane. Od dnia pojawienia się pierwszego kiełka upłynęło 31 dni. Na chwilę obecną brak jakichkolwiek zapisków z uprawy dlatego też postaram się nadrobić zaległości oraz w miarę możliwości uzupełniać growloga. Jak widać na zdjęciach poniżej rośliny są na różnych etapach rozwoju. Rozbieżność miedzy sięga nawet kilku tygodni. Docelowo roślinki trafią na parapet, balkon.

Warunki uprawy:
Kartonbox - 50x50x60
Oświetlenie - 9x470lm gu10 - razem 4230 16/8
Wentylacja - 2x70mm Zephyr zasilane 9v 24/0
Wnętrze wyłożone ekranem zagrzejnikowym

Podłoże - Ziemia do warzyw ,Perlit, Wermikulit w proporcjach 80-10-10
Kubeczki 500ml osłonięte stretchem oraz mniejsze 200ml
Nawozy - Biohumus HUMVIT-EKO

Capsicum annuum
Explosive Ember
Little ELF

Capsicum chinense
Fatalii White
Habanero Chocolate
Habanero Orange
Habanero Red
Habanero White Peruvian
CP 288
Carolina Reaper

Capsicum frutescens
Piri Piri

Całość prezentuję się następująco:

[Algiz]

No i pięknie. Trzymam kciuki za dalszą uprawę.
Pomyśl może o jakichś nawozach mineralnych jak już roślinki dobiją do 5 tygodnia.

[rfl1]

Przez najbliższe 2-3 tygodnie zamierzam dokarmiać rośliny Biohomusem. Uprawa z założenia będzie w pełni organiczna dlatego też takimi kryteriami będę się kierował przy zakupie przyszłego nawozu. Obecnie rozważam zakup BIOBIZZ TRYPACK. Jeżeli znacie lepsze zamienniki, umieśćcie swoje propozycje w poście.

[mih000]

Kiedyś stosowałem Alga Grow i byłem bardzo zadowolony.

[rfl1]

Dzięki za radę. Biorąc pod uwagę liczną ofertę podobnych produktów, wybór nie będzie oczywisty. Zanim podejmę decyzję dokładnie przemyśle temat, na co mam jeszcze czas.

[PawelPablo]

Korzystałem z BioBizz bio grow i szczerze polecam.

[rfl1]

Proszę o ocenę sytuacji. Zmagam się z fioletowo-brunatnymi przebarwieniami na liściach. Przypadłość wystąpiła u dwóch sadzonek. Na większym Habanero Red zaobserwowałem to stosunkowo niedawno z kolei u mniejszej CP 288 taki stan utrzymuję się od pojawienia się liścieni i wyraźnie spowalnia rozwój rośliny. Wykonałem oprysk z roztworu czosnku jednak objawy nie ustąpiły Jaki czynnik mógł wpłynąć negatywnie na obecny stan roślin poparzenie, przelanie czy brak potasu bo na grzyba to nie wygląda ?. Czy postąpię właściwie separując rośliny od pozostałych na czas ustąpienia objawów ?

Habanero Red


CP 288

[Valakras]

Nic im nie jest. Chili maja skłonność do takich przebarwień. Sam kiedys o to pytalem i to ich normalny kolor, na lodygach będzie później tak samo

[rfl1]

Chętnie wysłucham osoby z większym stażem aby również odniosła się do wątku oraz opinii użytkownika Valakras.

[Alex]

U mnie było to samo w moim pierwszym sezonie. Maleństwa ledwo po trzy pary liści właściwych i prawie wszystkie zaczęły brązowieć. Nie znalazłam wtedy rozwiązania zagadki, ale z czasem samo przeszło i kolejne liście rosły już normalne

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka