Strona 2 z 2

Re: ooryginall growbox sezon 2019

PostNapisane: 12 mar 2019, o 21:02
przez ooryginall
Wrzucam kilka uaktualnionych zdjęć :-P Przyznaję, że może kilka sadzonek jest jasnozielonych,może to kwestia dokarmienia azotem bo rośliny są na różnym etapie i przy takiej ilości mogłem któreś pominąć i nie uzupełnić w porę żarełka chociaż liście "napompowane" więc może jest jak pisze Salami24 :?
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: ooryginall growbox sezon 2019

PostNapisane: 30 cze 2019, o 10:31
przez ooryginall
Dawno nic nie pisałem i nie wrzucałem więc mały update (foty z połowy czerwca):

Obrazek

Obrazek

Ogólnie w tym roku wszystkie papryki poszły do gruntu - 65szt <chili> , dosyć gęsto posadzone w różnym stadium wzrostu, niech się stanie busz :D
Postawiłem w tym sezonie na ekonawozy - gnojówka z pokrzywy i skrzypu, spirulina oraz Biobizz. Jedyna chemia to Mospilan na mszyce <salut>
Jeszcze nie uruchomiłem systemu nawadniania ze względu na bak czasu ale z pewnością niedługo muszę go uruchomić bo jeszcze trochę i nie będzie sensu :lol:

Re: ooryginall growbox sezon 2019

PostNapisane: 17 lip 2019, o 09:52
przez Salami24
Zapodaj jakieś aktualne foto ;)

Re: ooryginall growbox sezon 2019

PostNapisane: 17 lip 2019, o 21:00
przez ooryginall
Foto z przed 2 dni :D Papryki idą w górę aż miło patrzeć a i owoców coraz więcej na krzakach <chili> Niedługo postaram się wrzucić kilka konkretniejszych zdjęć ;)
Obrazek

Re: ooryginall growbox sezon 2019

PostNapisane: 21 lip 2019, o 19:13
przez ooryginall
Nowe foty (stan na dziś):
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: ooryginall growbox sezon 2019

PostNapisane: 22 lip 2019, o 09:02
przez Wuja Roman
Co to masz za sprytne butelki plastikowe wbite w ziemię?

Re: ooryginall growbox sezon 2019

PostNapisane: 22 lip 2019, o 21:29
przez ooryginall
Butelki wkopywałem razem z rozsadą papryk, docelowo miałem wpuścić w nie od góry wężyki od nawadniania aby woda szła bezpośrednio w korzenie zamiast powierzchniowo podlewać chwasty. Butelki posiadają otwory w dolnej części. Jakoś tak ciągle odwlekam realizację, że do tej pory jeszcze nie dokończyłem zamysłu mimo, że właściwie sterownik nawadniania leży gotowy na biurku, zasilenie podciągnięte a węże zasilające ułożone :D Ale co tam, dalej latam z konewką pomiędzy coraz gęstszym buszem zamiast zostawić wszystko automatyce 8-) . Jednakże widać, że w butelkach skrapla się woda także jakieś tam mikro nawadnianie naturalne samo funkcjonuje :-P