Forum miłośników ostrych papryk i nie tylko...

Od początku września z racji mało przyjemnych temperatur papryki mieszkają już w środku



Z powodu braku słońca kwiaty jak i liście zaczynają opadać, ale niektóre jeszcze zawiązują owoce. Odstawiłem również nawozy (bez słońca i tak by średnio działały), podlewam 2 razy w tygodniu małą ilością wody.

Bhut Jolokia Peach:





Bahamian Goat:



Obecnie trwa ostra rywalizacja między trzema przedstawicielami gatunku o przezimowanie (a "Zwycięzca może być tylko jeden" )

Lemon Dropom chyba najmocniej z całej ekipy żółkną liście, ale wszystkie 5 sztuk dalej ostro produkuje papryki:





Tutaj bliżej niezidentyfikowana papryka, ale z mocą:



A tutaj miała być Bhut Jolokia Peach, ale skłaniam się ku teorii, że to może jednak być Naga Morich:

I tym sposobem sezon dobiegł u mnie końca - ostatnie skromne zbiory sprzed 2 tygodni:

Bahamian Goat:



Naga Morich:



Bhut Jolokia Peach:



Większość papryk poszła do suszarki:





Zmajstrowałem też pierwszy w życiu sos na bazie ananasa, mango, pomarańczy i Lemon Dropa - przyjemna lekka ostrość o egzotycznym aromacie



Na kolejny sezon zostawiam sobie po jednym krzaku Morugi Chocolate, Nagi Morich, Bahamian Goat'a i Lemon Dropa. W tym roku przyciąłem tylko wszystkie krzaki i zostawiłem większość liści - raz w tygodniu lekko podlewam + zraszam liście (kaloryfery już na chodzie, więc Zło w wiadomej postaci nie śpi )