Pierwsza moja taka uprawa od nasionek. Niestety straciłem większość zdjęć z początku, więc wstawiam te, które znalazłem.
Same nasionka kupiłem na promocji w Tesco i na szczęście coś z nich wyszło. Dodatkowo jedną paczuszkę nasion zwykłego "ostrego pierca" kupiłem sobie w sklepie na Syberii i czekam co z tego będzie
Gdzieś jeszcze jakieś Lemon Drop wrzuciłem i Caroline, ale już straciłem rozeznanie co jest czym...
Zbudowałem względnie sporego, ale bardzo prostego growboxa - rama aluminiowa od stołu tarasowego (jakies 1,5m x 1m x 1m) oklejona papierem z folią odblaskową i do tego użyłem 6 x LED 20W z długością fali 380-840nm i 1900 lm. Wydaje mi się, że miałem zbyt duzą odleglość sadzonek od źródła światła, no ale juz za późno na poprawę - zrobię to za rok
Teraz sadzonki już są po małym hartowaniu i od 3 tygodni siedzą na balkonie. Docelowo część z nich pójdzie do szklarni do ziemi, a część będzie musiała zostać na balkonie w bańkach po wodzie 5L.
Proszę was jednak o komentarze, bo niektóre z nich mają niedobory (hummus wystarczy?). Niedawno zwalczyłem na niektórych mszyce. Trapi mnie kwestia przycinania ich, bo są mało liściaste. Jedną na próbę przyciąłem i wypuszcza ladnie nowe listki, ale czy powinienem wszystkie przyciąć? Jak wspomniałem i tak część trafi do ziemi, więc może jakoś inaczej "zmotywować" je do wypuszczania liści? Póki co obrywam pąki, żeby mogły jeszcze podrosnąć.