Forum miłośników ostrych papryk i nie tylko...

przez **ras13** » 26 lip 2014, o 22:03

Wszystko OK, poza tym słabe zdjęcie.

przez **Connor6598** » 1 sie 2014, o 19:28

Witam, młode liście mojego krzaka serrano mają straszne, żółte przebarwienia, co zrobić? Stosuję nawóz NPK dla papryk i pomidorów firmy vila. Spryskałem dzisiaj roślinkę także roztworem tego nawozu. Jakieś sugestie? Podejrzewam że może może to być niedobór miedzi, jednak chciałbym aby wypowiedział się ktoś kto się zna. Pozdro600.
Photosy:
http://zapodaj.net/5f18a3c0660be.jpg.html

http://zapodaj.net/0e1d1ce13f3e6.jpg.html

przez **Thott** » 4 sie 2014, o 23:07

Witam, piszę gdyż mam problem ze swoją papryczką i potrzebuję Waszej pomocy. Otóż ostatnio coraz częściej żółkną mi stare liście i opadają w coraz szybszym tempie, na niektórych są plamy a owoce papryczki są bardzo małe. Proszę o poradę co może być mojej roślince.

http://zapodaj.net/dd6e2f387a74f.jpg.html
http://zapodaj.net/39c30273f5d76.jpg.html

przez **cinas666** » 5 sie 2014, o 19:30

Mam podobny problem. Na początku dotyczył jednej rośliny ale kolejne zaczęły podobnie się zachowywać. Mam uprawę balkonową. Najpierw miałem inwazję szkodników (mszyce potem przędziorki), które usunąłem za pomocą karate. Potem myślałem, że to może być przelanie bo dawałem sporo wody (wiadomo - upały od miesiąca) teraz już nie jestem pewien. Przenawożenie odpada bo ograniczyłem nawóz. Opadały mi po nim pąki kwiatowe. Teraz zastanawiam się czy to nie jakaś choroba... Grzyb? Liść robi się najpierw żółty od środka, potem całkowicie żółty i odpada. Zrobiłem fotkę, niestety przy sztucznym świetle bo obecnie jest już ciemnawo. Mogę jutro spróbować przy dziennym świetle. Pierwsze zdjęcie od góry liścia - może słabo widać ale jest żółty i widać trochę zabrązowienia. Drugie zdjęcie od spodu. Widać takie brązowe zmiany. Ten mało widoczny kolor żółty to naprawdę żółty, obrzeża są troszkę ciemniejsze :-)
Obrazek

przez **Connor6598** » 5 sie 2014, o 19:33

cinas666, wg mnie moze to byc przenawozenie albo poparzenie od slonca.

przez **cinas666** » 5 sie 2014, o 19:46

Przenawożenie nie - od ponad miesiąca dostają bardzo nikłe dawki raz na tydzień. Poparzenie od słońca możliwe. Mam balkon od południowego wschodu i problem pojawił się kilka tygodni temu jak zaczęły się te masakryczne upały. Raczej ich nie schowam przed słońcem bo nie mam gdzie :lol:

Zobaczymy... Jedna roślina, ta najbardziej zmasakrowana jakby mniej ostatnio zrzucała liście. Dostała mniej wody i została przestawiona w miejsce gdzie słońce operuje tylko do południa.

przez **ch4** » 8 sie 2014, o 22:45

Poparzenie od słońca zwykle powoduje białe dobrze prześwitujące suche miejsca w części liścia.
To, co pokazałeś wygląda raczej na zakażenie jakimś grzybem.
Jak wygląda wierzchnia część liścia?
Czy po drugiej jego stronie tuż nad miejscem zarażonym nie pojawia się okrągła plama przypominająca dotknięcie palcem z mąką (mam na myśli mączniaka prawdziwego)?
Czy papryczka stoi w miejscu przewiewnym? Bo duża wilgotność i brak ruchu powietrza, podnoszą ryzyko występowania różnej maści pleśni.
Możesz spróbować opryskać liść z obydwu stron wodą z odrobiną rozpuszczonej sody oczyszczonej (proporcje znajdziesz w necie). Soda podniesie nieco pH przez co warunki dla grzybów staną się mniej korzystne. Z silniejszych fungicydów masz np. Topsin, ale stosuj go ostrożnie i dopiero jak będziesz pewien co naprawdę Twojej papryczce dolega.

przez **cinas666** » 11 sie 2014, o 08:56

Pierwsze zdjęcie to liść od góry a drugie to od dołu. Papryki stoją na balkonie. Trudno powiedzieć czy miejsce jest przewiewne. Jak wieje wiatr to widać, że się ruszają

Kilka tygodni temu raczej były bardzo wysokie temperatury i mało wiatru. Na balkonie miałem temperatury w cieniu powyżej 30 stopni. Dawno liści nie oglądałem dokładnie. Zobaczę dziś po pracy i sprawdzę. Zauważyłem, że liście już nie żółkną i nie opadają tak jak 2-3 tygodnie temu. Jedyne co zrobiłem to od 4 tygodni nie dostają nawozu i ograniczyłem ilość wody. Wcześniej lałem aż zaczynała wylewać się do podstawki. Po 15 minutach wylewałem z podstawki wodę. Teraz podlewam troszkę wieczorem i odrobinę rano tak aby się nie przelewało.