Niedobór składników mineralnych - objawy

[SCRUBBY]

To już paranoja... :-D

[solymr]

Nawet po zakupie większej ilości małych woreczków strunowych (w których ja np. trzymam nasionka chili) można podobno spodziewać się zainteresowania służb...

jasne, jakby nie mieli nic innego do roboty. To lekka przesada i wizja schizofrenika węszącego wszędzie spisek i inwigilację.
A jeśli chodzi o odczynniki to jest ograniczona liczba tych, którymi obrót jest ograniczony (pirotechnika, mat. wybuchowe, środki psychotropowe, na liście zapobiegania narkomanii) - na firmę kupisz je bez problemu, ale widziałem, że niektórzy omijają to poprzez oświadczenia, w którym trzeba napisać w jakim celu dany środek jest potrzeby.

[pepper_dev]

Witam,
jestem nowy na forum Jako, że nie widziałem działu do powitań, to wypadałoby to zrobić tutaj.

Papryczkami zajmuję się kilka lat. Były raz większe sukcesy raz mniejsze. Na ogół szło bez problemowo.
Ale jakoś w tym sezonie mam pacjenta do obejrzenia.

Jest to zimowana (idzie jej drugi sezon) HP22B. (wystartowana w zeszłym roku w doniczce, później pojechała na działkę do ziemi, powrót do warszawy na parapet - trzymała się dzielnie - mam okna dachowe, wiec pewnie lekko ponad 50% więcej światła niż normalne parapety).

Teraz dopadło ją coś... Tzn, na pewno była przesuszona przez chwile a póżniej prawdopodobnie mocno przelana.
Czy szanowni forumowicze będą w stanie potwierdzić moje przypuszczenia?
Widzę na niej niedobory magnezu, oraz własnie chyba nadmiaru wody (liście raczej idą w kolor brązowy, choć nie odpadają, widoczna chloroza [raczej magnez niż żelazo, choć nowych liści nie wypuszcza])

Krzaczek wygląda jak nieszczęście, ale to nie problem.zauważyłem, że papryczki dobrze potraktowane, regenerują się w tempie ekspresowym.
A oto rzeczony nieszczęśnik:

DSC01555.JPG

DSC01558.JPG

DSC01555.JPG

DSC01555.JPG

Czy moje przypuszczenia są właściwe? Polecicie coś na to ewentualne przelanie?
pozdrawiam i z góry dziękuję
pepper_dev

[ch4]

Witaj,
Trochę udusiłeś swoją paprykę (przelanie).
Pozwól jej spokojnie samemu dojść do siebie, nie przesuszaj, bardzo delikatnie podlewaj.

Korzenie roślin potrzebują dostępu do powietrza, a dokładniej tlenu (bezpośrednio lub pośrednio np. rozpuszczonego w wodzie w procesie napowietrzania).
Jest to niezbędnym elementem procesu oddychania komórkowego.

Roślina w silnym stresie wchodzi w stan "obronny", w którym na tyle ile jest to możliwe odcina się ona od otoczenia starając się przetrwać niekorzystny dla niej stan.
Charakterystycznym tego objawem jest nagłe zatrzymanie się rośliny we wzroście na kilka-kilkanaście dni.
W takim stanie aparaty szparkowe pozostają zamknięte, roślina ogranicza do minimum wymianę powietrza z otoczeniem.
Zmniejsza się transpirancja, a wraz za nią także i pobierania wody z podłoża.
Do utrzymania niezbędnych procesów życiowych zaczyna ona pobierać, przemieszczać i/lub spalać to, co ma zgromadzone w żywych tkankach powodując widoczne objawy niedoborów, takie jak w Twoim przypadku (Mg oraz N są w roślinie mobilne i to objawy ich niedoboru widoczne są na zdjęciach).
Czasami rośliny pod wpływem stresu zrzucają liście oraz pąki i kwiaty.

Ten zachodzący nagle, dość krytyczny moment zmiany zachowania rośliny, często powoduje u ich właścicieli błędne reakcje kierowane "pod wpływem chwili".
Zwłaszcza, że towarzyszące temu inne symptomy faktycznie mogą wyglądać jak braki, czy niedobory jakiś pierwiastków.
Bardzo łatwo jest w takim stanie pogorszyć całą sytuację np. obficie podlewając lub silnie nawożąc.
Każda nagła zmiana jest czynnikiem stresogennym i należy ich unikać.

W takiej sytuacji chyba najlepszym rozwiązaniem jest odstawienie rośliny w spokojne, bezpieczne miejsce, w którym nie ma skrajnych czynników środowiskowych tj. silne słońce, duże wahania temperatury, czy wilgotności, bardzo delikatnie podlewając wyłącznie czystą wodą i pozwolić jej samemu dojść do siebie.
Pojawiające się nowe przyrosty (małe nowe listki), będą dobrym znakiem wskazującym na powrót rośliny do normalnego funkcjonowania.
Dopiero od tego momentu należy spokojnie i stopniowo wracać do stanu normalnego.

Pamiętać należy, że stres jest zachowaniem nagłym i trzeba go spokojnie odczekać.
Wyczerpywanie się elementów odżywczych daje powolne, postępujące w czasie i stopniowo nasilające się objawy niedoborów, a nie zmiany nagłe.
Poza tym w zależności od mobilności brakujących elementów objawy takie występują zwykle najpierw na nowych lub starych liściach i rzadko kiedy w jednakowym stopniu dotyczą całej rośliny.
Warto o tym pamiętać.

Przyczyn stresu może być wiele, oprócz przelania mogą to być: silne działanie promieni słonecznych, zbyt wysoka lub zbyt niska temperatura, przenawożenie, przesuszenie, atak szkodników, jak również zabiegi pielęgnacyjne (przesadzanie, przycinanie), czy nawet silny wiatr.

Keep calm and carry on

Autor postu otrzymał pochwałę

[pepper_dev]

Hmm, dzięki za opowiedz. Tak cos mi sie wydawało. Czyli nie wystawiam na slonce jeszcze. Czekam az podeschnie ziemia i zostaje trzymac kciuki. Aha, jest jeszcze opcja zakupu preparatu asas#i sl (nie chc reklamowac), bo na winorosli i borowkach costam mi pomagalo po przemarznieciu majowym.

No nic.czekam cierpliwie

Dzieki raz jeszcze.
Pepper_dev

[pepper_dev]

Update:

po paru dniach nie robienia niczego (z krzakiem), wypuszcza młode listki. Hurtowo
ziemia przeschła i jakoś to się zaczęło dalej turlać hehe.
dzięki za pomoc.
pozdrawiam
pepper_dev

[ch4]

No i super.
O to właśnie chodziło
Puki ma mało młodych liści podlewaj delikatniej, a jak się już zagęści, to już normalnie.
Stare liście po takim przejściu może za chwilę zacząć zrzucać i będzie to normalny objaw.

Pozdrawiam

[pepper_dev]

Bede mial jeszcze jedną pacjentkę do wyprowadzenia. Miała być do odstrzału, ale w tym roku bardzo słabo u mnie z repertuarem (pomylone badziewia z allegro), to ją zatrzymam.
Jakiś stary scorpion red, popalone/czarne wszystkie młode pędy. Nie są w stanie wykształcić liści. Wygląda jak mszyce, albo inne wciornistki - ale na krzaku nic nie widać. Później wrzucę zdjęcia. To będzie trudny okaz
Pozdrawiam i dzięki.

Edyta:
poniżej foty papryczki co już "stała pod śmietnikiem"

DSC01624.JPG

DSC01623.JPG

DSC01622.JPG

DSC01621.JPG

pepper_dev

PS. ma ktoś odsprzedać jalapeńo classic?

[Borys]

Wygląda jak zasolenie (zwłaszcza potasem).
Gdyby to ode mnie zależało, zmieniłbym ziemię uprzednio przepłukując bryłę i popryskał Asahi/Superplonem.
Roślina do odratowania, ewidentnie chce sobie jeszcze pożyć.

[ch4]

Pepper_dev,
zrób proszę zbliżenie na spodnią stronę jakiegoś większego liścia.
Nie masz tam czasem delikatnych pajęczynek?
Z góry liście wyglądają jakby były zaatakowane przez jakiegoś szkodnika (może przędziorki)?

Mszyce z pewnością byś zauważył, jak nie po nich samych, to po lepkiej spadzi.
Wciornastki też dość charakterystycznie wyjadają liście pozostawiając srebrzyste ślady, a tu ich objawów także nie widzę.