Przeczytałem i polecam
Napisane: 5 lis 2011, o 23:56
Mam nadzieję, że pomysł się Wam spodoba i będzie można tu przeczytać recenzje książek wartościowych, ciekawych, czy po prostu takich przy których można się dobrze zrelaksować.
Kilka dni temu wpadła mi w ręce następująca pozycja
i muszę przyznać, że książka wciągnęła mnie jak chodzenie po bagnie. Jest to pierwsza z 7 książek (do tej pory ukazały się 4 części) autorstwa Johna Marsdena – nauczyciela języka angielskiego mieszkającego i pracującego w Australii. Słuchał jakie uwagi jego uczniowie zgłaszają do czytanych książek, co im się w nich podoba, co odpycha i postanowił popełnić książkę wpasowującą się w oczekiwania.
Jestem po „zaliczeniu” pierwszego tomu i przyznaję, że autor staje na wysokości zadania. Książka idealnie nadaje się do podróży lub na długie jesienne wieczory.
Pozwolę sobie od razu zareklamować kolejną serię: są to trzy książki szwedzkiego autora Stiega Larssona:
- Millenium: Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet
- Millenium: Dziewczyna, która igrała z ogniem
- Millenium: Zamek z piasku, który runął
Te książki to prawdziwe bagno: nie radzę zaczynać czytania w środku tygodnia. Ja popełniłem ten błąd i chodziłem do roboty jak zombii. Początek pierwszego tomu jest spokojny, czyta się lekko i przyjemnie. Od pewnego momentu (aż mnie korci aby dokładnie napisać od którego) zaczyna się rolerkoster trwający do końca III tomu. Czytałem i obiecywałem sobie że skończę jeszcze tylko ten rozdział i idę spać, potem zaczynałem kolejny i… w końcu odpadałem od książki o 04:00 nad ranem, by o 06:00 wstać i poczołgać się do roboty. Tak było prawie przez tydzień, bo czytałem jeden tom w 1,5-2 doby.
W mojej ocenie najlepiej napisane książki ostatnich lat. Poleciłem je kilu osobom i wszystkie reagowały tak samo – zarwane noce i niewyspanie.
Kilka dni temu wpadła mi w ręce następująca pozycja
i muszę przyznać, że książka wciągnęła mnie jak chodzenie po bagnie. Jest to pierwsza z 7 książek (do tej pory ukazały się 4 części) autorstwa Johna Marsdena – nauczyciela języka angielskiego mieszkającego i pracującego w Australii. Słuchał jakie uwagi jego uczniowie zgłaszają do czytanych książek, co im się w nich podoba, co odpycha i postanowił popełnić książkę wpasowującą się w oczekiwania.
Jestem po „zaliczeniu” pierwszego tomu i przyznaję, że autor staje na wysokości zadania. Książka idealnie nadaje się do podróży lub na długie jesienne wieczory.
Pozwolę sobie od razu zareklamować kolejną serię: są to trzy książki szwedzkiego autora Stiega Larssona:
- Millenium: Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet
- Millenium: Dziewczyna, która igrała z ogniem
- Millenium: Zamek z piasku, który runął
Te książki to prawdziwe bagno: nie radzę zaczynać czytania w środku tygodnia. Ja popełniłem ten błąd i chodziłem do roboty jak zombii. Początek pierwszego tomu jest spokojny, czyta się lekko i przyjemnie. Od pewnego momentu (aż mnie korci aby dokładnie napisać od którego) zaczyna się rolerkoster trwający do końca III tomu. Czytałem i obiecywałem sobie że skończę jeszcze tylko ten rozdział i idę spać, potem zaczynałem kolejny i… w końcu odpadałem od książki o 04:00 nad ranem, by o 06:00 wstać i poczołgać się do roboty. Tak było prawie przez tydzień, bo czytałem jeden tom w 1,5-2 doby.
W mojej ocenie najlepiej napisane książki ostatnich lat. Poleciłem je kilu osobom i wszystkie reagowały tak samo – zarwane noce i niewyspanie.