Pasztet z soczewicy i grzybami leśnymi
300gram soczewicy
dwie garście mrożonych grzybów ( użyłem zielonek i podzielonek)
szczypta soli, pieprzu, nieco kardamonu, kurkuma, gorczyca,świeżo starta gałka muszkatałowa
2 średnie cebule
dwie płaskie łyżki kaszy mannej
można dodać trochę czosnku ale ja zapomniałem
jajko żeby skleić w całość- mi się nie chciało iść do sklepu
łyżeczka pudru z chili
Soczewice opłukać z łusek, zalać wrzątkiem , potem ugotować do miękkości i zblendować.
Grzyby odmrozić (wcześniej były odgotowane z solą przed mrożeniem), odsączyć, podsmażyć z cebulką na masie klarowanym ( może być oliwa).
Wszystko połączyć i włożyć do keksowniczki wyłożonej papierem do pieczenia. Piec na 180stopni przez godzine.
Produkcja świeżego pudru.
To chyba tyle, jak coś zapomniałem to dopisze. Aha konsystencja pasztetu jest taka, że można go wsmarować w kromkę chleba, jutro dodam zdjęcia jak to wygląda.