Dziś ktoś mi podziękował za pomoc darując piękne, soczyste i słodziutkie winogrona.
Jest tego ze 20kg. Zamierzam to niecnie wykorzystać, a mianowicie zrobić wino.
Jako że nigdy wcześniej itd. będzie to mój debiut.
Relacja będzie na żywo. Jeśli macie jakieś doświadczenie to proszę, dzielcie się.
Dzień pierwszy, owoce przywiezione, oczyszczone i umyte.
Drożdże pożywione i czekamy na "współpracę"