Witam wszystkich,
Zawsze lubiłem pikantne jedzenie, ostatnio coraz bardziej. W pobliskich miastach w marketach nie ma jednak za dużego wyboru. Ileż można doprawiać suszonym cayenne, piri piri, czy jalapeno. I nagle mnie naszło, a może by samemu wyhodować coś ciekawszego... Po krótkim rozeznaniu stwierdziłem, że czemu nie. W ogóle byłem w szoku kiedy zobaczyłem ile różnych nasion jest dostępnych za wcale nie duże pieniądze. Niewiele myśląc zamówiłem kilka odmian które wydały mi się interesujące. Czekając na przesyłkę intensywnie czytałem o hodowli chilli i tak trafiłem na to forum. Postanowiłem założyć tego growloga, aby po pierwsze mieć motywację, a po drugie usłyszeć cenne rady od doświadczonych hodowców. Nie nastawiam się na niewiadomo jakie wyniki, jednak jeśli uda mi się w tym roku zjeść chociaż jedną papryczkę z własnej hodowli to będę zadowolony;)
Nasionka właśnie dotarły, sporo dostałem w gratisie :
Jutro je namoczę a w piątek biorę się za sadzenie.